Kolesie którzy potrafią całą grupką napaść na kogoś i "dosłownie" skatować go na śmierć,tylko dla tego że ten ktoś mieszka na innym osiedlu.A kiedy taki delikwent jest sam,to idzie ze spuszczoną głową i podkulonym ogonem jak zbity pies.Ich ulubione zajęcia to jaranie i piwko non stop.Dotego wielcy cwaniacy,co to oni niesą.I wszyscy to nieroby jakich mało.